HISTORIA
Chciałbym się cofnąć o kilkanaście lat do momentu kiedy moja żona, wiceprezes obecnej fundacji skończyła studia pedagogiczne na kierunku rewalidacja (pedagogika specjalna) i następnie rozpoczęła prace w Polskim Stowarzyszeniu na Rzecz osób Niepełnosprawnych koło w Świnoujściu. Jej hobby w tym okresie była jazda konna a marzeniem jej własny koń. Dość szybko to marzenie spełniła i kupiła konika polskiego o imieniu Kuraś (po dziś dzień ten konik jest u nas w stajni). Wiedząc ile radości daje kontakt z koniem i jazda konna, postanowiła przekazać tą radość dla swoich podopiecznych z Ośrodka w którym pracowała. Założyła firmę pod nazwą F.H.U. KOPYTKO. Pierwsze zajęcia z hipoterapii przeprowadzała w przy działkowym lesie a KURASIA, trzymała na działce u przyjaciół. Od tego momentu minęło kilkanaście lat. Dziś dzierżawimy od Urzędu Miasta Świnoujście prawie 2 hektary terenu, który zagospodarowaliśmy i przystosowaliśmy, tworząc profesjonalny Ośrodek hipoterapii i jazdy konnej. Oprócz wspomnianego Kurasia posiadamy jeszcze sześć innych koni przygotowanych przez nas do pracy także z osobami niepełnosprawnymi. Żeby móc się rozwijać a także utrzymać zarówno infrastrukturą jak i konie, wszelkie zajęcia prowadziliśmy odpłatnie. Najbardziej nas bolało że nie wszystkie osoby miały możliwości cieszenia się z jazdy konnej ze względu na możliwości finansowe. Nasi przyjaciele, znajomi a nawet rodzice dzieci, które przychodziły do nas na zajęcia, wiedząc o naszych rozterkach zadawali pytania: „Dlaczego nie założymy fundacji? Przecież prowadząc fundację możecie uzyskać granty, pozyskać sponsorów a co za tym idzie te dzieci będą mogły jeździć za darmo”. To był argument który przeważył o założeniu fundacji. Pod koniec 2021r. Zostałem fundatorem FUNDACJI KOPYTKO a jesienią ubiegłego roku w Sądzie Gospodarczym w Szczecinie został nam nadany nr KRS. Od 01.01.2023r. moja żona zawiesiła swoją działalność jako F.H.U. KOPYTKO a konie nieodpłatnie przekazała Fundacji Kopytko. Zakładając fundację zastanawialiśmy się nad jej nazwą, najpierw myśleliśmy o Kurasiu, żeby go w pewien sposób uhonorowywać, ale ze względu na to że jesteśmy rozpoznawalni, wiarygodni i lubiani nie tylko w Świnoujściu ale także w województwie bo jeździmy z naszymi podopiecznymi na zawody jeździeckie (z sukcesami), postanowiliśmy KOPYTKO zachować w nazwie. Przez kilkanaście lat pracy nauczyliśmy ponad kilkaset dzieci jeździć konno, kilkudziesięciu z nich na poziomie srebrnej odznaki jeździeckiej a naszą chlubą są dzieci z niepełnosprawnością które samodzielnie potrafią galopować i skakać przez przeszkody co prawda niskie ale dla nich i ich rodziców bardzo, bardzo wysokie. Pragnę dodać iż fundacja Kopytko jest naszą pasją, oboje pracujemy zawodowo, ja jako strażak na statku pożarniczym w Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście natomiast moja żona jako pedagog specjalny w przedszkolu specjalnym w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Świnoujściu.
Wielokrotnie reprezentowaliśmy KOPYTKO na:
- piknikach rodzinnych w szkołach i przedszkolach na terenie naszego miasta;
- imprezach miejskich na terenie Urzędu Miasta Świnoujście;
- towarzyskich zawodach jeździeckich na terenie województwa zachodniopomorskiego;
W celu bliższego zapoznania z walorami jakimi jest terapia kontaktowa z końmi, przeprowadziliśmy zajęcia otwarte z hipoterapii dla:
- Ośrodka Szkolno – Wychowawczego im. Marii Konopnickiej w Świnoujściu;
- Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w Świnoujściu;
- Osób prywatnych;
Organizowaliśmy zawody lokalne, warsztaty i imprezy dla dzieci, młodzieży i dorosłych:
- KOPYTKOWY Hubertus;
- Noc w KOPYTKU;
- Warsztaty KOPYTKOMANIAK;
- Imprezy integracyjne, urodziny, dzień dziecka i inne;
Największym wyzwaniem było zorganizowanie dwóch imprez integracyjnych dla seniorów, gdzie średnia wieku była 70 lat. W obu przypadkach około pięćdziesiąt osób przejechało się konno, wielu z nich pierwszy raz w życiu !!! Jak widać jazda konna nie ma ograniczeń wiekowych.